poniedziałek, 9 lutego 2015

Białe rękawiczki

Tańczą sprzedawczyki pod ścianami płaczu,
biją łby w marmurowe posadzki konferencyjnych świątyń,
                                                     strzelają do braci i sióstr.

Produkty korporacji, dla korporacji.

W imię Ojca i Syna, dyrektywy, dekalogu i procedury,
upojeni naparstkiem nic nieznaczącej władzy,
ryjami, jak dzikie świnie, ryją w podstawowych wartościach.

Plastikowych srebrników...
                          nie wystarczy nawet, by kupić sobie sznur.

9 luty 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz