niedziela, 3 kwietnia 2016

Nocą na cenzurowanym

Nawet jeśli pozamykasz okna i drzwi, przez rzęsy,
szczelinami przemknę, by zabawiać się z wyobraźnią.
Daleki od subtelnego przepraszam, czy aby można?
Na pól cala pod granicą garderoby porwę w odważne tango
każdą z kropel krwi, doprowadzając sny do szaleństwa.

Wodospady oceanów przeleją się ponad kontynentami,

a ja niczym gatunkowe cherry eksploduję poniżej żeber,
wytrącając z źródła strumienie dzikiej lemoniady.

***

Nawet jeśli pozamykasz okna i drzwi, zagram na strunach,
drżąc w tle nieregularnych oddechów…

Zniknę przed świtem jak każdy z nieprzyzwoitych snów.
Odnajdziesz mnie w zapachu świeżo palonej arabiki.

03 kwiecień 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz